Opublikowany przez:
Redakcja
2025-05-19 13:31:15
Autor zdjęcia/źródło: Freepik
Dziecko w wieku przedszkolnym powinno znać swoje imię, nazwisko oraz imiona rodziców. To proste informacje, ale ich znajomość to absolutna podstawa dla bezpieczeństwa dziecka. Już kilkulatek jest w stanie zapamiętać nazwę ulicy, przy której mieszka. Nawet jeśli nie pamięta numeru mieszkania – nic nie szkodzi. W sytuacji kryzysowej sama ulica i nazwisko często wystarczą, by ustalić miejsce zamieszkania. Starsze dziecko, w wieku wczesnoszkolnym, dobrze, by znało numer telefonu do jednego z rodziców. Warto jednak, żeby miało ten numer także przy sobie – na przykład w plecaku, saszetce lub włożony do kieszonki kurtki. Gdy jesteśmy poza miejscem zamieszkania, na wakacjach lub wyjeździe do innego miasta, dobrym rozwiązaniem dla najmłodszych pociech jest założenie na rączkę opaski z numerem telefonu do rodzica. Trzeba jednak pamiętać, by na opasce nie wpisywać imienia dziecka. Dziecko zawołane po imieniu może łatwiej obdarzyć obcą osobę zaufaniem i np. oddalić się z nią.
Temat rozmów z nieznajomymi należy poruszać z dzieckiem od najmłodszych lat i dostosowywać ton rozmowy do wieku dziecka. Lepiej unikać podczas takich rozmów straszenia i opowieści o wilkach, co zjadają babcie. W przypadku najmłodszych dobrą pomocą mogą okazać się książki opowiadające o życiowych różnych sytuacjach. Dziecko musi wiedzieć, że nieznajomy to nie tylko ktoś, kto wygląda groźnie. Osoby obce mogą wyglądać przyjaźnie, być młode i uprzejme. Ważne, by dziecko wiedziało, że jeśli odmówi takiej osobie w sposób stanowczy – rodzic nie będzie na nie zły. Dzieci czasem w obawie, że ktoś może uznać ich zachowanie za niegrzeczne, zgadzają się na coś, czego wcale nie chcą. Dobrym sposobem jest przećwiczenie różnych scenariuszy, które mogą spotkać dziecko. Ktoś może poprosić o pomoc w zaniesieniu czegoś do auta, może chcieć pokazać mu małe chomiki czy wskazać jakąś atrakcję w pobliżu. Osobom, które chcą uprowadzić dziecko, w pierwszym kontakcie zależy na tym, by nikt nie zwrócił na nie uwagi. Uczmy dziecko, żeby krzyczało, biegło i nie bało się być stanowcze.
Maluch powinien zdawać sobie sprawę z tego, że są osoby obce, do których można się zwrócić o pomoc. Najlepiej, by był to ktoś z obsługi wydarzenia lub obiektu, w którym przebywamy (personel hotelu, ochrona centrum handlowego, służby lotniska). To są osoby obce, ale z pewnością pomogą.
Wbrew pozorom, nie tak trudno zgubić dziecko – zwłaszcza gdy jesteśmy w tłumie, mamy więcej niż jedno dziecko, a do tego się spieszymy. Choć to mało prawdopodobne, byśmy przeżyli sytuację jak z filmu Kevin sam w domu, musimy profilaktycznie porozmawiać z dziećmi o tym, co powinny robić, gdy stracą nas z oczu podczas wspólnego wyjścia czy wyjazdu.
Po pierwsze: nie ruszać się z miejsca. Dziecko powinno – w miarę możliwości – zostać tam, gdzie zorientowało się, że nie widzi opiekuna. To nie czas na paniczne szukanie dorosłego. Jeśli dziecko nie widzi rodzica, to znaczy, że rodzic też nie widzi dziecka – czyli to on zacznie je szukać. Łatwiej będzie mu znaleźć dziecko, jeśli to będzie stało w jednym miejscu. Jeżeli rodzic nie zjawia się po chwili, dziecko może zwrócić się o pomoc do kogoś obcego. W tym miejscu warto przypomnieć, że są osoby, którym można zaufać – służby mundurowe (policja, straż, ochrona, konduktor). Jeśli nie ma takich osób w pobliżu, dziecko może poprosić o pomoc ekspedientkę lub pracownika sklepu, obok którego się znajduje. Ewentualnie może podejść do innego rodzica z dzieckiem. Dziecko powinno takiej osobie powiedzieć, że się zgubiło, podać imię oraz – jeśli zna – numer telefonu do opiekuna. To scenariusz, który warto z dzieckiem przećwiczyć w domu. Sytuacja, choć czysto hipotetyczna, przećwiczona w warunkach bezpiecznych, będzie łatwiejsza do zniesienia w razie, gdy wydarzy się naprawdę.
Rozmowy z dzieckiem na temat bezpiecznych zachowań podczas wycieczek i podróży należy przeprowadzać co jakiś czas, ponieważ jednorazowe przedyskutowanie sytuacji nie pozwoli wyrobić w dziecku odpowiednich mechanizmów. Przypomnienie zasad bezpieczeństwa dziecka może być np. stałym elementem podczas pakowania walizki czy bezpośrednio przed wyjściem z domu. Dodatkowo kilkukrotne powtarzanie, na etapie przygotowań do podróży – niejako przy okazji – nazwy hotelu, miasta docelowego czy ulicy, przy której będziecie przebywać podczas wakacji, pozwoli dziecku w sposób naturalny zapamiętać te ważne informacje.
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.
Nie masz jeszcze konta na familie.pl?
Załóż je już teraz!